Grudniownik 2015

Z reguły kiedy jest się osłabionym przez przeziębienie nie bardzo chce się nam ruszyć żeby coś zrobić.
Jednak dzisiaj u mnie stało się inaczej. Nie wiem czy to przez wieczorny seans z "Kevinem" czy przez zbliżający się grudzień...
Postanowiłam zabrać się za GRUDNIOWNIK :)

Co to takiego? Grudniownik to po prostu relacja z grudnia. Najwięcej świątecznych, magicznych i niezwykłych wydarzeń ma miejsce w grudniu, jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia.To okres przygotowań: porządki, robienie prezentów, pieczenie pierników, wysyłanie kartek, ozdabianie domów... mogłabym tak wymieniać bez końca. Po to więc tworzy się grudniownik - żeby szybko przemijający czas przygotować zamknąć w małym albumie i móc do niego wracać w czasie Świąt, które są czasem rozmyślania, zatrzymania się na kilka chwil z bliskimi w cudownej atmosferze.

Mój pomysł na ten album zainspirowany jest grudniownikiem wspaniałej blogerki NIEBAŁAGANKI (http://niebalaganka.pl/), jednak mój wygląda nieco inaczej ;) Jeśli chcecie zajrzeć na inspirację link jest tu --> http://niebalaganka.pl/?s=grudniownik

Krok po kroku:

Pierwszy krok to wycięcie z papieru technicznego kartek o wielkości 30X15 (po to by po złożeniu na pół powstały kwadraty).
Ja wycięłam 8 taki, ponieważ chciałabym zamieścić dni od 1 do 31 grudnia a nie tylko do Świąt.

Kolejny krok to zrobienie dziurek na zgięciu każdej z kartek. Ja zrobiłam śnieżynki żeby było jeszcze bardziej grudniowo :)

Kartki Trzeba czymś związać, ale najpierw o okładce. Każdy album musi mieć okładkę. Ja połączyłam dwa papiery - zielony i biały. Skleiłam je tak żeby przód i grzbiet albumu były zielone a tył biały. Na grzbiecie również zrobiłam dziurki do przewiązania.
Ja swój album związałam cieniutką, rozwarstwiającą się wstążeczką. Idealny tu będzie sznurek jutowy lub rzemyk.

Kolejny krok to ozdobienie okładki. Ja postawiłam na świąteczne konfetti i napis "DECEMBER 2015", który wydrukowałam na czerwonym papierze. Zieleń i czerwień to moim zdaniem najbardziej świąteczne kolory.

Tak wygląda mój grudniownik w surowym stanie :) Ciekawe jak wypełni się w ciągu nadchodzącego miesiąca :)
Tak dla dopełnienia świątecznego nastroju - w tle cudowna "Gwiazda Betlejemska" w kolorze różu - pierwszy raz taką spotkałam i od razu się zakochałam (były również w bieli).

Zdecydujecie się na grudniownik? :)

GA

Komentarze